Nie jesteś zalogowany na forum.
Mufasa - mądry, silny, inteligentny, odważny król. Można o nim mówić chyba tylko superlatywach.
W pierwszej części zostaje zabity przez swojego brata, w drugiej części pojawia się wyłącznie jego duch.
Jak go oceniacie (zarówno jako króla, jak i ojca)?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Był bardzo cierpliwy... jeśli chodzi o jego brata. Na miejscu Mufasy już dawno bym się wściekła i znalazła jakikolwiek powód żeby wygnać Skazę z LZ.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Mufasa hmm..... zgadzam się z poprzednimi opiniami co tu więcej pisać, przyczepić się nie można.
Lew bogiem, ryk nałogiem, psoty zabawą, a plowanie podstawą
www.dwastada.pun.pl/forums.php
www.myspace.com/truechimera
www.myspace.com/elementofeternity
WIELKI POWRÓT.
Offline
Offline
To jest chyba oczywiste Nala ^^" Chociaż to tylko domysły ludzi...
Żyj tak, aby twoja wolność nie była więzieniem...
Offline
To dowodzi na to żę Mufasa był królem dobrym. Możliwe nawet ze przebaczył Skazie za to że ten go zabił. Mufasa jest królem idealnym nawet jego kary nie są bolesne jak Simby. Simba traktował Kiarę zbyt agresywnie.
Jej Nala! To brzmi jakby Simba bił Kiarę!
Offline
Tak, rzeczywiście tak to brzmi, ale jeśli się oglądało to... racja...
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Tak... Niestety. Prawdę mówiąc on nie ufał nikomu. Mufasa był bardziej otwary.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
... przewrażliwiony
//Pisz dłuższe posty//
Offline
Tak przewrażliwiony. Ale sami zobaczcie - na pewno miało to też swoje plusy. Poza tym brało się to z miłości do Kiary.
//Kora - dłuższe posty //
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
To jasne, że z miłości, ale Mufasa też kochał Simbę... Ciekawa jaka byłaby Kiara jako matka, a Kovu jako ojciec
Offline
Tego niestety możemy się tylko domyślać... Ale dla mnie i tak Muffy pozostanie ideałem ojca.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Mufasa dobry ojciec a Sarabi dobra Matka. Szczerze mówiąc w filmie ukazywany jest częściej kontakt dziecka z ojcem. Jaka była Nala lub Sarabi w rolach matki tego tak naprawdę nie wiemy...
Offline
Offline
To będzie Mufasa vs Simba ale wolałam dać w tym temacie.
Takie mi się wylosowały kadry na punportalu że postanowiłam poszukać jeszcze i oto macie kilka screenów porównawczych, otwierać w parach:
http://pridelands.eu/pl/index.php?iID=145
http://pridelands.eu/pl/index.php?iID=2055
http://pridelands.eu/pl/index.php?iID=1982
http://pridelands.eu/pl/index.php?iID=154
http://pridelands.eu/pl/index.php?iID=459
http://pridelands.eu/pl/index.php?iID=2313
Może poszukam jeszcze porównania całej postaci...
Mufasa miał:
- mniejsze oczy i oczodoły
- większą szczękę
- bardziej okrągły nos
- falistą zbitą grzywę
- większą... tą całą... "lwią twarz"
- większe wąsy
- pomijam kolorystykę
Offline
Ja nie lubię Mufasy.
Jako król dobrze rządził.
Według mnie jest najbrzydszym lwem (nie licząc Kovu).
Offline
A dla mnie Mufasa był najprzystojniejszy
Chociaż z Sarabi wyglądał dość staro. Ja bym mu wybrała Sarafinę, a nawet Nalę, oczywiście dorosłą
Kocham Cię Himsi...
Offline
Offline
Heh... Ja go zawsze lubiłam... Potężny, opiekuńczy, dobry Co do tej kary, w zasanie wogóle jej nie przypominało
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2011-04-15 16:53)
wężowa mama
Offline
Muffy jest bardzo spoko. On nie jest "wielki", tylko umięśniony i mocno zbudowany. Tak powinien wyglądać prawdziwy władca . Simba był bardziej delikatny, z resztą w pierwszej części był młodszym dorosłym niż Mufasa. Kiedy się postarzał w jego wygląd się zmienił.
http://farm4.static.flickr.com/3196/238 … a71f69.jpg
http://www.lionking.org/~tlkpride/image … /simba.jpg
Offline
No, faktycznie... przytył i się opalił Jakoś słabo wyszedł postarzały (mogliby bardziej dążyć w stronę Mufasy z KL1 ).
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Był bardzo dostojnym, silnym i dużym lwem, do tego również jak Sarabi był już starszy, ale jak na swój wiek bardzo mi sie podobał
Offline
Myślę, że gdy urodził się Simba to w ludzkich latach Sabby i Muffy mogli mieć po 35iątce.
Offline
Offline
Zgadzam się z tym że musieli długo się starać - nawet Skaza grzecznie czekał na naturalną śmierć Mufasy, myślał że jest blisko tronu bo nie będą mieć już potomka
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
U nich trudności z potomkami są rodzinne: Mufasa - bliski naturalnej śmierci zanim się pojawił Simba, Skaza - brak jakiegokolwiek (oficjalnego) potomka, Simba - jedna córka o niezbyt wysokim IQ //xd// i syn który zginął. //mowa o Kiarze (nie tej z naszego forum, tylko tej z filmu ) i Kopie jak ktoś nie wie.//
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Ważne było też to ze dotrzymywał danych obietnic. początkowo nie chciało mu się wstać rano do syna, ale gdy Simba przypomniał mu że obiecał mu pokazać Lwią Ziemię Mufasa zaraz wstał i dotrzymał słowa Z pewnością podobnie było w jego obowiązkach królewskich - wykonywał je nawet jeśli nie miał sił lub ochoty, a że nie rzucał słów na wiatr to miał zaufanie wśród poddanych i rodziny (jakże bez tego na prezentacji Simby zebrałoby sie tyle zwierząt)
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Myślę, że z tym Mufasą bliskim naturalnej śmierci to nieco przesada. On nie był wcale stare, raczej w średnim wieku. (ludzkim) A Kiara robi DUŻE wrażenia sweetaśnej idiotki, ale jeśli się przyjrzeć to jest mądra.
Offline