Nie jesteś zalogowany na forum.
- To bardzo nieciekawie... *Posmutniał.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Hm, na pewno nie życzyłabym tego nikomu, a co dopiero RODZONEJ SIOSTRZE! *Mówi z goryczą w głosie.*
Offline
*Myśli przez chwilę.* - Ale chyba przecież są jakieś metody na przywrócenie pamięci? *Zapytał.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Ja niestety nie mam pojęcia, w jaki sposób można to zrobić. *Spuszcza ze smutkiem głowę.*
Offline
- Ja niestety też... *Powiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- A znasz kogoś, kto mógłby wiedzieć, jak to zrobić? *Pyta z zaciekawieniem.*
Offline
- Niestety nie. *Powiedział smutnym głosem.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Szkoda... *Grzebie łapką w piasku. Jest wyraźnie smutna.*
Offline
*powoli podchodzi do Goldi i siada obok niej*
-Cześć księżniczko. *uśmiecha się szczerze do lwicy*
Offline
*Obraca się ku lwicy.*
- Izzy! *Przytula się do Izzy, wtulając się w jej futerko.*
- Gdzieś ty była?
Offline
- Ale może ktoś inny będzie wiedzieć. *Powiedział po chwili namysłu.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Nessie od początku ich słuchała. Lwica cały czas rozmyślała. *
-Hmm... *Mruknęła coś pod nosem, po czym powoli podpłynęła do brzegu. Jej beżowe futro błysnęło w słońcu. Ness położyła się na brzegu i przymknęła oczy. A, niech sobie o niej gadają. Lwica wszystko usłyszy i będzie wiedziała, czego się po nich spodziewać. Tak prawdę mówiąc... Cały czas nie miała pewności, czy "rodzinie" ufać, czy nie. Przecież to mogą być oszuści! Beżowa ziewnęła.*
Offline
*Spojrzała odruchowo na Nessie. Zrobiło jej się znowu bardzo smutno, ale starała się to ukryć. Spojrzała w niebo i zamknęła oczy. Wyraźnie nad czymś się głowiła.*
Offline
-Tęskniłam, malutka. *ponownie przytuliła do siebie Goldi*
-Dlaczego jesteś smutna? Co mnie znowu ominęło? *spojrzała zmartwionym wzrokiem na małą lwicę*
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-01-18 12:30)
Offline
- Eh, szkoda gadać... Niby to odnalazłam siostrę, ale ona nic nie pamięta. *Mówi ze smutkiem.*
- Ale i tak moje serduszko raduje się ogromnie, że tutaj jesteś. *Uśmiecha się szeroko.*
Offline
*Nessie mruknęła coś pod nosem. Lwica wstała, przeciągnęła się... I poszła. Taak, dość często zmieniała miejsce pobytu. Może i była to jej "rodzina", ale jeśli żyli tu trochę dłużej, to powinni ją znaleźć. Niebieskooka zatrzymała się jeszcze, zerknęła na nich... Po czym zniknęła w zaroślach.*
//z.t//
Offline
*Goldi położyła się na plecach i zaczęła obserwować niebo. Nadchodził już wieczór.*
Offline
* Do Dżungli przywędrował Eragon i zobaczył w oddali jakąś postać, więc podszedł no niej i zobaczył, że to Goldi i wtedy rzekł* - Hej Goldi * uśmiechnął się do niej*
Offline
- Cześć Eragon. Dawno Cię nie widziałam. *Podnosi się. Siada obok Eragona i uśmiecha się do niego.*
Offline
- Hej, Goldi. No własnie dawno się nie widzieliśmy, no bo tak powiem, że nie mogliśmy się spotkać, przez ten długi okres czasu.* usiadł i też uśmiechnął się do Goldi*
Offline
- No widzisz. *Patrzy ciekawskim wzrokiem na Eragona. Wstaje i zaczuna skakać wokół niego.*
- Fajnie, że wreszcie się z Tobą spotkałam. Yay! *Nadal skacze wokół niego.*
Offline
*Eragon lekko zaśmiał się i rzekł* - Ja też cieszę się, że znów ciebie widzę... *uśmiechnął się do niej*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-02 19:59)
Offline
*Przestaje skakać i siada na dużej kępce trawy w pobliżu Eragona.*
Offline
- Więc Goldi, co powiesz... *spytał się i patrzył na małą słodką Goldi, której dawno nie widział*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-02 20:04)
Offline
- Przeżyłam kilka przygód, odnalazłam zaginioną siostrę, która nic nie pamięta... *Powiedziała ze spokojem.*
Offline
- A, a ja byłem na różnych podróżach i tak dalej, ale tak powiem, że ja nie wiedziałem, że ty masz siostrę. *rzekł*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-02 20:11)
Offline
- No to miałeś dzisiaj okazję się o tym dowiedzieć. *Puszcza oczko do Eragona.*
Offline
- A, dobra, ale ja nadal nie wiem, kto zabił moją całą rodzinę...* spuścił głowę, podszedł do Goldi i usiadł obok niej*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-02 20:16)
Offline
- Hm, ja też o tym nie wiem... *Powiedziała z powagą i smutkiem.*
Offline
*Eragon położył się obok Goldi i myślał o swojej zmarłej rodzinie.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-02-02 20:25)
Offline