Nie jesteś zalogowany na forum.
- A ja nie :]
Offline
Jak sobie chcesz.
//Myślisz, że jak obrazisz jedną osobę (Hump), to Cię nie chcemy? Daj spokój.//
Offline
// Ibilis, proszę, nie komentuj, poniewaz całkowicie nie masz racji z mojego punktu widzenia //
- W chodzi do Mc Donalds
A teraz komixxowy zestawik!
:rageman: :trollface: :sadface: :fyea: :ayfkm:
Offline
//OK. I to był komentarz do Twojego "odejścia"//
Może frytki do tego?
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2010-12-17 19:52)
Offline
-No jasne! *Zamawia frytki*
Offline
Wiesz co znaleźli w jednym Macu we frytkownicy? :trollface:
Offline
-Wiem, te frytki nie są dla mnie :trollface:
Offline
A dla kogo? *Rozgląda się* Dla Nit'a? *Pyta niepewnie*
Offline
-Nie! Oczywiście, że nie! Zamawiam takie roczne, dla Justinka. Tyle w nich konserwantów, że będą wyglądać jak normalne :tollface:
Offline
//UWAGA!
Hump mi pozwolił, więc robię atak tandety na "Świat komixxów" xD. Największymi wrogami są Hania Montania, Bieberek i p0k3m0ny. Więc oto oni:
http://www.bloblo.pl/image/151193/oryginal/3.jpg - Hanka Montanka.
http://www.chip.pl/images/2010/08/30/ju … -serce.jpg - Bieberek
http://wd10.photoblog.pl/lvp5/200904/F8/36382079.jpg - p0k3m0ny(Pokemony)
Miłej zabawy xD. //
*Robi sobie spacerek i napada ją grupka zombie pokemonów*
Poke: Bieberek... Hanah Montanah... (Przetłumaczone na ludzki xD)
-Pomocy!!!
Offline
*pojawia się w krainie. Słysząc krzyk, biegnie w kierunku Swal. Hamuje bardzo ostro przed pokemonami*
- Łooo matko boska! Sorry Swal, na mnie nie licz *uśmiecha się, po czym zawraca i stara się uciec *
Offline
- Tato, wierzysz w to, co mówisz? Widziałeś, ile ich tam jest? Wiaaaać ! *krzyczy na całe gardło, próbując wyrwać się Humpowi*
Offline
-Aaaaaaaa!!! *Potwory ją gonią xD*
Offline
*biegnie do pokemonów, po czym niczym Jackie Chan powala je ciosami kung-fu, karate i paroma jeszcze innymi *
- Unieszkodliwione!
Offline
*Idzie kolejna grupka pokemonów*
-Skąd ich tyle?! Z NK?! xD
Offline
// dialga? co to ?
nie znam //
- Wybieram Cię, Jolu ! *z pokeballa wyskakuje Jola Rutowicz, która krzyczy* Ihaaa !
Offline
// tak myslalam, ale wolalam sie upewnic //
-Jola, powal je swoją inteligencją !
Offline
*POKEMONY niewiadomego pochodzenia padają jeden po drugim*
- Uff. Coś za łatwo idzie ...
Offline
*Przybiega klon Hanny Montanny(Pokemony ją sklonowały xD)*
Hannah: Zaśpiewać?
Offline
*wyjmuje z kieszeni bazookę, namierza Hanne, strzela. Gdy z tej zostają jedynie wióry, rzecz zdecydowanym tonem* - Nie.
Offline
- Podchodzi do dresów i pyta* - Chcesz wpier**l ? *robi przy tym groźną minę xD *
Offline
*Kam podbiega do niego, wyciąga miecz samurajski i przecina kresy na pół xDD *
- Mówisz, masz!
Offline
*Przychodzi cała armia Bieberków i Hanki Monatanki(Też go sklonowali), są ich miliony! Hanny i Biebereki śpiewają w jednym chórku*
-POMOCY!!! xD
Offline
*wsadza watę do uszu*
- Nawet to nie pomaga *mówi z żalem*
Offline
*Dochodzą kolejni*
-Ilu ich jest?!
Offline
- Podejrzewam, że masa. W XXI wieku strasznie się to szybko mnoży ...
Offline
*Zaczynają piszczeć xD*
-Chyba zaraz zemdleję...
Offline
- Dlatego ja uciekam ! xDD
*rzuca sie do ucieczki *
Offline
*Przychodzą kolejni i znów piszczą*
-Pomocy... *Wymamrotała i zemdlała xD*
Offline
*okłada Swal tzw. plaskaczami, by ją ocucić xDD *
Offline