Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Najnowszy film Pixara w kinach, więc pozwoliłem sobie wydać 2 dyszki i zobaczyć go na wielkim ekranie.
I muszę przyznać - było warto. Iniemamocni 2 nie tylko w każdym aspekcie dorównuje swojemu poprzednikowi, ale w kilku go prześciga.
Iniemamocni 1 zawsze, już od dnia premiery razili mnie w oczy jedną rzeczą - oprawą graficzną. Była w moich oczach po prostu brzydka.
Ponowne obejrzenie filmu nie tylko pogłębiło moje przekonanie o tym, ale też zauważyłem jak nijakie bywały kolory, kadry i praca kamery. Trochę jakby wirtualny kamerzysta zapomniał że w animacji, szczególnie tej 3D nie ma fizycznych ograniczeń. Muzyka o ile niezła to też nieszczególnie zapadająca w pamięć.
Dwójka natomiast, no w końcu! Nie tylko możliwości techniczne sprawiły, że wygląda cudownie to na dodatek widzimy świetną pracę kamery i miodną zabawę światłem i kolorystyką. No i
. Brawo Pixar!
I żeby nie było, jedynka, pomijając wspomniane wady wizualne jest naprawdę przyjemną historią, po prostu brakowało jej tego szlifu.
Warto też wspomnieć, że pierwsza część o dużo lepiej wypada w oryginalnym dubbingu niż polskim. Oglądając ponownie warto wybrać tę wersję, choć Polska wersja dzięki Korze (która w roli Edny wypadła idealnie) ma swój urok.
Offline
Ta praca kamery wręcz mnie urzekła, nigdy nie zwracałam na to zbytnio uwagi w bajkach ale tym razem było inaczej. Jeszcze mi się nie zdarzyło żebym podczas oglądania jakiegoś filmu animowanego powiedziała w głowie do siebie "ale super praca kamery!"
Przy Iniemamocnych 2 mi się to zdarzyło.
Nie lubię oglądać filmów więcej niż raz ale do tego jeszcze kiedyś wrócę ?
| Facebook z rysukami | DeviantART | FA |
Offline
Ja chyba wrócę właśnie aby ocenić film pod kątem uwag Nita. Akurat wydaje mi się że nie zwracałam uwagi na wygląd filmu, naprawdę fascynowała mnie przedstawiana historia. Nawet bez tej zachęty miałam się wybrać obejrzeć część drugą - dam znać jak tylko to nastąpi!
Offline
Strony: 1