Nie jesteś zalogowany na forum.
Przywódca klanu hien ze Złej Ziemi, arcywróg Kiona. Wiecznie głodny. Tworzy wiele planów (wszakże jego imię znaczy "przebiegły"), lecz do tej pory żaden z nich nie wypalił. Co o nim sądzicie?
Mi osobiście jest żal Janjy i jego klanu. Może i jest chciwy, ale najczęściej poluje po prostu z głodu - na Złej Ziemi nie ma żadnej zwierzyny łownej. Niektórym hienom nawet widać wystające żebra Czy Lwia Straż nie mogłaby pilnować, żeby hieny nie polowały za dużo zamiast całkiem im tego zabraniać, nawet gdy jakaś zwierzyna wejdzie na ich terytorium?
Swoją drogą Janja jest zaskakująco przystojny jak na postać z Disney Junior xD
Ostatnio edytowany przez Ashera (15.09.2017 13:49)
Offline
Nie jestem za bardzo w serialu jako tako, ale wydaje mi się że to głównie ze względu na fabułę. Kion potrzebuje wrogów, żeby mieć jakieś przygody, które wciągnęłyby widownię, a zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie - choć moim zdaniem rzeczywiście logiczne i właściwie o wiele bardziej sprawiedliwe - ograniczyłoby konflikty z hienami. A konflikty to siła napędowa niemal każdej historii, w końcu widzowie nie lubią się nudzić. [Drrrama]
To właściwie klasyczny wzór bajek dla dzieci: ten zły obmyśla plan jak przechytrzyć dobrego, dobry zamiast tego przechytrza złego albo wykorzystuje zły plan antagonisty przeciw samemu antagoniście, dobry wygrywa, zły obmyśla kolejny plan i tak dalej. I fabuła idzie do przodu.
Mogę się mylić, w końcu znam serial tylko pobieżnie.
Może dopiero pod koniec serialu zrobią coś podobnego do Twojej propozycji, kto wie? W końcu hieny to naturalni bywalcy Afryki, zresztą też bardzo potrzebni dla ekosystemu. Ponoć ktoś właśnie pozwał Disneya za to, że w KL tak negatywnie przedstawiono te zwierzęta
... Zgadzam się, jest przystojny :DDD
Hey, is it hot in here or is that just me?
Offline
Mi osobiście jest żal Janjy i jego klanu. Może i jest chciwy, ale najczęściej poluje po prostu z głodu - na Złej Ziemi nie ma żadnej zwierzyny łownej. Niektórym hienom nawet widać wystające żebra
Czy Lwia Straż nie mogłaby pilnować, żeby hieny nie polowały za dużo zamiast całkiem im tego zabraniać, nawet gdy jakaś zwierzyna wejdzie na ich terytorium?
A czy to rzeczywiście jest tak jak to tu opisujesz? Jasiri opisywała wszystko z nieco innej strony -> hieny aż tak nie głodują bo "sprzątają po lwach" i zjadają resztki, które zostawiają inne drapieżniki. Nikt nie zabrania nikomu zapolować o ile naprawdę to musi zrobić by przeżyć i jest to jedyny warunek do przestrzegania Kręgu Życia.
Za to Janya i jego ekipa, dbają tylko o samych siebie. Nie polują ile muszą, a tyle ile chcą. To nie tak, że Kion zabrania hienom polować na zwierzęta, które zawędrują na ich terytorium. Po prostu Janya i jego paczka zabiją każde zwierze, które zawędruje na ich terytorium nawet gdy nie będzie głodny. Oni robią dokładnie to samo co Ed, Shenzi i Banzai, a efekty działań hien na LZ można było zobaczyć za panowania Skazy gdzie ostatecznie zabrakło jedzenia dla drapieżników.
Jeśli chodzi o jego osobowość to może i jest przebiegły, ale bystrością to on nie grzeszy. Jego plany można przyrównać do sprzedawania lodówek gdzie klientem docelowym są Inuici. Jego plany może i są dobre, ale nigdy nie bierze pod uwagę wszystkich możliwości i ostatecznie zawsze przegrywa.
"Było nas trzech, w każdym z nas inna krew, ale jeden przyświecał nam cel.
Za kilka lat mieć u stóp cały świat..."
Offline