Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4
Wątek zamknięty
Ja bym nie potrafiła.
Offline
-Ale Natira jak jej odbije to potrafi wszystko
Rawr!
Offline
Hehe! To lepiej żeby jej nie odbijało! -*Zawołała*
Offline
za późno... *widząc opróżnioną butelkę w jej łapach... wycofuje się*
Offline
*Cofa się za Kiarę*-No to pięknie.
Offline
-Są dwie możliwości, albo uśnie albo... *przełknął ślinę* grupowe przytulańsko.
Rawr!
Offline
-Co wy tu tak siedzicie? Taki piękny dzień a wy w jaskini?
Offline
*krzykneła głośno zaskoczona, lecz gdy przypomniała sobie, że dobrze zna ten głos, zatkała sobie pysk łapą. Powoli się odwróciła, łapiąc powietrze*
-Wystraszyłaś mnie! Chcesz własną siostrę doprowadzić do zawału?! *krzyczała z uśmiechem*
Offline
-No to założymy Zespół Śmierć xD
*trochę znudzona siada obok przyjaciół*
-Co w tej jaskini można robić? Oprócz planowania spowodowania śmierci ze strachu *znacząco patrzy na siostrę*
Offline
-Więc opowiedz. Chętnie posłuchamy.
*kładzie się wygodnie*
Offline
-Zabitego wcześniej potajemnie ojca... xD *mruknęła cicho*
Offline
-O ile to same prochy.... *mruknęła bez entuzjazmu*
-A poza tym... *wróciła do pozycji siedzącej*
-...gdyby coś tu było poczulibyśmy.
Offline
-Mówiłam o zwłokach.... *mruknęła nie poruszając się. Ogarniało ją dziwne znudzenie i senność. Jednak po chwili leniwie wstała, przeciągnęła się i poszła w ślad za siostrą. W głąb jaskini*
Offline
No dobra, skoro do tej pory żyjemy to niebezpieczeństwoze strony Nati minęło. *patrzy po zgromadzonych* Jak to ciemna jaskinia to może opowiadamy sobie straszne historie?
Offline
Jestem za, ale ostrzegam, że nie łatwo mnie przestraszyć
Offline
No to... sądzę że Humphrey jako Czarny Lew Śmierci /nie mogłam się powstrzymać przed tak fajnym określeniem/ powinien zacząć, pewno zna sporo opowieści... *rysuje latarkę i podświetla wszystkich od dołu.*
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4
Wątek zamknięty