Nie jesteś zalogowany na forum.
* zawadiacko się uśmiecha * - Oj Paruzel , Paruzel teraz ci bandyci to drobne łebki bez kasy albo starzy idioci. * pije zimną już kawę *
Offline
*daje bandytę jakiemuś posterunkowemu i wraca do pokoju* Ale fajnie tamtemu się łeb rozwalił.
Offline
*Wchodzi na komendę*
-Przepraszam za nieobecność, załatwiam sobie sprzęt.
Offline
- Tak ... szkoda , że byłam wtedy umierająca * uśmiecha się do obu lwów *
Offline
Pani inspektor. Nie może Pani tak się narażać.
Offline
-No więc już pewnie cała akcja mnie ominęła.
Offline
Ja po prostu kocham tą strzelbę... Nawet Zenka Rozrywacza z niej zabiłem.
Offline
- A co , Paruzel ? Troszczysz się o mnie ? Robię wszystko by ratować ludzi * poważnieje , wychodzi , wchodzi razem z bandytą mającym bliznę na głowie *
- To Robert Jędras , zwany ,, Jądrek '' . Podobno on zabił tę aktorkę . * sadzi go na fotelu * Czemu ją zabiłeś ?
Bandyta - Nie zabiłem jej .
Derpy - Nie kłam do diabła ! Pokażcie ten tępy nóż !
Ostatnio edytowany przez Derpy (2012-03-31 20:59)
Offline
*wyciąga z szafki woreczek z tępym nożem w środku*
Offline
* puszcza oko do Maru , by dał bandycie nóż aby się mu przyjrzał *
Derpy - No i ?
Jądrek //XD// - * ogląda nóż , nagle wyjmuje go i przyciska do ściany panią inspektor * Nie będziesz mi mówić co mam robić ...
Offline
-Skory ty go nie zabiłeś. to gdzie wtedy byłeś i czy masz alibi.
Offline
*wali go w kark z całej siły i Jędrek pada zemdlony*
Offline
-No i teraz już nic nam nie powie... Mogę pobrać odciski palców do analizy?
Offline
Przepraszam... Chciałem trochę mocniej.
Offline
Derpy - Paruzel , poradziłabym sobie . A ty ? Czemu ją zabiłeś ? No chyba , że chcesz , by Paruzel jeszcze raz ci przypakował ?
Jędrek - Wchodziła mi w paradę ... wrobiła mnie w ... kradzież ... musiałem ...
Derpy - Zabić . * dokończyła * Ciekawe co powie na to prokurator ...
Offline
Co może powiedzieć? Dożywocie.
Offline
- Do tego wyszarpał jej flaki ... * spogląda z wyższością na Mar * Zakuwamy go . * mruga do Paruzela *
Offline
*zakuwa go w kajdanki* Ty już z pudła nie wyjdziesz. Miłego schylania się po mydełko. *wyciąga go z pokoju*
Offline
* macha za Jędrkiem łapą * - No , to był dzień .
Offline
*wraca do pokoju* Nie ma już nikogo Pani inspektor.
Offline
- Hmm . .. szkoda , burza za oknem szaleje . * zaczyna podpisywać papiery * Chcesz tu zostać , czy idziesz do domu ?
Offline
-Ja mam zamiar zostać, dostałem zakrwawiony kawałek szkła do analizy.
Offline
To ja na razie pojadę do domu Pani inspektor.
Offline
- Do jutra Paruzel ! ( krzycy ) Dag , zbadaj to .
Offline
Dziękuję. Do widzenia. *wychodzi z budynku i jedzie do domu*
Offline
-No właśnie mam taki zamiar. *Podchodzi do swojego biurka i stara się ogarnąć jakoś uprzątnąć wszystkie śmiecie, aby postawić tam sprzęt*
Offline
( pochyla sie nad Dagiem ) Dag , zamykamy .
Offline
-Jak trzeba to trzeba... Popracuję nad tym w domu. Tylko daj mi chwilkę na ogarnięcie tego bałaganu.
Offline
- Dobra , jutro idziemy do pracy na 13 00 .
Offline
-Jak chcesz. *Pakuje cały sprzęt do walizek i sprząta biurko*
-Jestem gotowy.
Offline