Nie jesteś zalogowany na forum.
-Może mi je sprzedaż?*zapytała ze śmiechem, bo chciała mieć coś.*
Offline
-Więc co dalej robimy? Już jesteśmy na miejscu...
Offline
-Przygody się skończyły. Może szukamy nowej przygody, czy zostajemy?
Offline
-Mi to jest jedno, byle być w zgranej paczce. *Uśmiecha się*
Offline
-Ja też lubię towarzystwo.* uśmiechnęła się i wskoczyła do wody.*
Offline
*Zszedł z wielkiej skały i poszedł w stronę przyjaciół*
- No, na mnie już czas... Do zobaczenia...
*Poszedł w nieznane a później zniknął*
Offline
-Wafu? Wszyscy się zaczną rozchodzić.* *
Offline
-Spokojnie Karin, mi się nigdzie nie śpieszy. *Ponownie się uśmiecha, ale tym razem do Karin*
Offline
*Uśmiecha się.*
-Chociaż ty i Derpy i Shupavu się nie rozchodzicie.
Offline
-Postaramy się, oby nam wyszło. *Kładzie się na ziemi*
Offline
-Bo po prostu chcemy trzymać się razem...bo każdemu z osobna potrzebna jest wzajemna pomoc .
Offline
- Ja też zostaję . Tu jest bardzo ładnie,a po za tym lubię spędzać z Wami czas
Offline
-Ja też lubię z wami spędzać czas.......*spojrzał na Sil*....i też z kimś..
Offline
-I ty Sil się nie rozchodzisz. *Wyszła z wody i położyła się.*
Offline
-Ja też zostaję- *dodała optymistycznie Anny.*
Offline
-No to ja też zostaje.....no!
Offline
Shu, złap mnie jeśli potrafisz.-*zakrzyknęła do lwa i zaczęła biec brzegiem jeziora.*
Offline
-Wszyscy zostają!:D*uśmiechnęła się.*
Offline
-A ty niedobra ! *powiedział do Anny i zaczął ją gonić*
Offline
-I tak mnie nie złapiesz, za wolny jesteś - *powiedziała lwica, odwracając się w biegu na chwilę i wytykając język w stronę Shu. ;p*
Offline
-Założymy się *lew zaczął szybciej przebierać łapami i coraz bardziej wydłużał skoki*
-No witaj *powiedział dobiegając do lwicy*
Offline
ups, i co teraz? - *krzyknęła nadal biegnąc.*
Offline
-Teraz ty mnie gonisz *lew przyspieszył bardziej i tylko pomachał ogonem*
Offline
*Patrzy na biegających przyjaciół*
-Jestem ciekawy ile to jeszcze potrwa. *Zaczyna się śmiać*
Offline
*dobiega do Dagora *
-Dłużej niż myślisz...*zaśmiał się*
Offline
*Patrzyła.*
-Ja też mogę? *Zapytała.*
Offline
-Jak chcesz to proszę bardzo.....zapraszam *mija Kar..i przyspieszył*
Offline
-Ej!*pobiegła za Shu. Nie łatwo było jej go dogonić, ale dogoniła go. Minęła go i zaśmiała się i pobiegła w przeciwną stronę.*
Offline
*biegł w przeciwnym kierunku niż Kar..i się zatrzymał..po chwili Kar nie zauważyła Shu i wpadła na niego po czym Kari leżała na Shu*
Offline
*Zanim się spostrzegła leżała na nim.*
-Shu! Uważaj! *nie wychodziło jej protestowanie więc zaczęła się śmiać i spadła z Shu.*
Offline