Mogę powiedzieć tylko, że w tej "Godzilli" było coś mało Godzilli.
Całe 11 minut. Podzielam twój ból.
]]>Teraz jako mój ostatni film ustawiam "How to lose friends and alienate people". Na początku czułam kopię "Diabeł ubiera się u Prady", ale na szczęście się pomyliłam. : D
]]>Ja za to dziś z siostrą Shreka Trójkę obejrzałem... właściwie to fragmenty, bo oglądałem go w przerwach w gotowaniu (a właściwie duszeniu cebulki, i smażeniu befszytczków ale to szczegół akurat ). Nie powiem, do Jedynki mu daleko... w ogóle gagi to niektóre to już takie trochę... ordynarne (wiem, to film o ogrze.... ale jednak).
]]>