Nie jesteś zalogowany na forum.
-Cokolwiek to było, proszę wybierzcie bardziej sprzyjające zabawie miejsce
Offline
*otwiera drzwi*
-Bul, bul, bul...
*zamyka drzwi*
-To było jezioro, ale które?
*otwiera jeszcze raz*
-Oby to było lepsze miejsce...
*pojawia się wehikuł czasu*
Rawr!
Offline
*już miała wyskakiwać gdy u wejścia do wehikułu pojawiła się druga Kiara.*
Offline
-mamy problemy. szybko zamykajcie dzrwi! *i z rozmachem je zamknęła*
Offline
*Jako, że był za drzwiami to nie ma go w czarnej dziurze - jest przy wehikule czasu i to w dwóch osobach ^^ dopóki ktoś po niego nie wróci - a te same światy nie otwierają się 2x pod rząd, to tam zostanie*
-Świetnie!
*nie ma mnie już tu - jestem przy wehikule*
Rawr!
Offline
-A gdzie Nit?! *rozgląda się wokół* -Musimy po niego wrócić *otwiera dzrwi raz po raz, ale nie może wrócić do wehikułu* -I co teraz zrobimy? *pyta zrozpaczona*
Offline
możemy ej... on sam może wrócić i to łatwo zapomniałam o najprostszej możliwości.
Przecież może wpaść tutaj jak my na początku
*usiłuje telepatycznie skontaktować sie z Nitem* ~Nit... użyj ołówka by narysować czarną dziurę...~
/tutaj nie wiem,że oddałeś ołówek/
Offline
*(nit od wehikułu, nie ten, który stąd wyszedł) wskakuje do Cz.Dz. tuż za Lori*
-O, i ty tutaj, Kiara? Co robisz?
Rawr!
Offline
-Zaraz... Myslałam, że byłas za mną i za Nitem. *mówi oglądając się za siebie* -Yyy... czy tu są lustra> *mówi wpatrując się w trochę bardziej przerażone, swoje 'odbicie' stojace obok Kiary.
//mam takie pytanie: czyli teraz w Cz.Dz. jest mnie dwie? Ja, ta z Cz.Dz. i ta z Wehikułu?//
Ostatnio edytowany przez Lori (2010-07-26 14:27)
Offline
// tiaa //
-Nie, nie wydaje mi się - wehikuł czasu mocno musi naginać czasoprzestrzeń, skoro weszliśmy tutaj nie wychodząc stąd... ciekawe czy gdzieś tutaj jestem drugi ja?
*macha Kiarze*
-Halo?
*bez reakcji*
-Dziwne, Kiara stoi nieruchoma jak posąg... ale nie zapominajmy co mieliśmy zrobić!
*otwiera drzwi - dżungla*
-Nie, to nie to...
*zamyka i otwiera drzwi - Śnieżna kraina*
-Wciąż nie to... może ty, Lori będziesz miała więcej szczęścia...
*patrzy się na Lorie *
-Która z was przyszła tu ze mną?
Rawr!
Offline
//Lori z wehikułu//
-Chyba ja... *mówi powoli podnosząc łapę* -Ok, spróbuję *to powiedziawszy podchodzi do drzwi, raz po raz je otwierając. Jednak bez skutków....*
//Lori z Cz.Dz.//
-Ja mówiłam, że to się skończy tragedią *mówi zrozpaczonym głosem* -Jeszcze niegdy nie mówiłam do samej siebie!
//Lori z wehikułu//
-Nie martw sie, ja też *mówi z uśmiechem* -Nit, znalazłam! *wskazuje na przestrzeń za drzwiami* -Idziemy?
Offline
-Świetnie, no jasne!
*do lori z Cz. Dz.*
-Może i ty pójdziesz z nami?
*pojawia się drugi Nitrol*
-Ja? Umm... to trochę dziwne...
Rawr!
Offline
//Lori z Wehikułu//
-Heh. To może chodźmy w czwórkę
//Lori z Cz.Dz.//
-To ciekawy pomysł. Wchodzę w to.
Ostatnio edytowany przez Lori (2010-07-26 18:56)
Offline
//obaj//
-Chodźmy!
*poszli*
*Drugi Nitrol - zza drzwi*
-Tylko ich nie zamykajcie!
//Nitów ( ) tutaj nie ma//
Rawr!
Offline
*Lori //obydwie// wychodzą za Nitami *
// I teraz ich też tu nie ma//
Offline
//Powracaja z drugiej strony lustra//
//Lori 2: //
-To gdzie teraz?
//Lori 1: //
-Ja i jeden z Nitów (w tej chwili nie wiem który) musimy wrócić z ołówkiem do whikułu.
Offline
//nit1//
-To ja jestem tym od wehikułu!
//nit2//
-ja też tam byłem, ale krócej.
*otwiera drzwi i jak na zawołanie widać wehikuł*
-Wchodźcie, ale nie radzę wam ponownie wchodzić tutaj z wehikułu - on powoduje dziwne zniekształcenia rzeczywistości. Nie wiemy co się stanie następnym razem.
Rawr!
Offline
// Lori 2: //
-Czyli wchodzimy wszyscy. MY *wskazuje na siebie i Nita z Cz.Dz.* też?
//lori 1: //
-Nie gadaj tylko w chodź *mówi z usmiechem*
-Będzie ciekawiej. A najwyżej jakos wrócicie *To mówiąc wskazała jej wejście i obydwie weszły do wehikułu*
Offline
//nit2//
-...um miałem na myśli was z wehikułu, ale dobrze - idźcie, ja zostanę pilnować drzwi.
//nit1//
-Do zobaczenia, drugie ja!
*przechodzi przez drzwi*
Rawr!
Offline
//Lori 2: //
-Ja też lepiej zostanę *mówi, usmiechając się przepraszająco*
//Lori 1: //
-Hmm.. Jak uważasz. Do zobaczenia. *biegnie za Nitem*
//Lori 2: //
-Może wróćmy do Cz.Dz. Równowaga już wystarczajaco została zachwiana
Offline
//nit2//
-Lori ...z wehikułu... daj swojej drugiej ołówek - przyda się chociaż jeden w ręku.
Rawr!
Offline
-Ok, oni wrócili do wehikułu, ja z powrotem mam ołowek... Co teraz robimy?
Offline
*pytająco spogląda na siostrę*
-Tylko nie ratowanie świata, błagam
Offline
-Ej, a dla mnie?
*wyciąga łapę w stronę Nali*
Offline
*wyłania się z ciemności... (pomijając że wszędzie jest ciemno )* Siadać ! I przygotować się do dalszych przygód !
*dla pewności uchyliła i zamknęła jeszcze raz drzwi aby "zresetować Dziurę." *
No to teraaaaaaz.... *Uchyliła drzwi ostrożnie aby nie trafić np. jak wcześniej na syreny w morzu. Ich oczom ukazała się rozrzucone skalne ściany, a pod nimi, w oddali sporo małych lwich punkcików.*
Offline
-Macie jakieś pomysły? Ja tak, ale mogłyby być drastyczne w skutkach więc lepiej nie xD
*rzuca kamykiem najdalej jak potrafi w ich kierunku*
-Strasznie daleko, musimy podejść trochę pieszo...
Rawr!
Offline
Lepiej nie... to chyba coś ważnego i nie przeszkadzajmy... sobie ^_^ /Zapomniałam co to było ;d/
*Zamyka drzwi i wpycha klamkę w łapę Nita.*
Offline
Hmm... a więc... musimy tym razem mądrze wybrać... zauważcie, że każde drzwi mają jakieś niezrozumiałe, tajemnicze oznaczenia *przyglądał się im badawczym wzrokiem* Będę musiał wymyślić dobry sposób na wybór właściwych drzwi... *usiadł na ziemi, przez chwilę siedział w ciszy, aż nagle podskoczył i krzyknął* MAM!
...A teraz się odsuńcie, bowiem zaraz dokonam wyboru właściwych DRZWI! *powiedział tajemniczym głosem*
Rawr!
Offline
*Właśnie macała owe oznaczenia na drzwiach, /bo przecież w ciemności nic nie widać gdy od tyłu padł snop światła z otwartych drzwi.../*
Offline
*Wyszedł z tych drzwi Ib* A co Wy tu robicie?
Offline