Nowe Tereny

Nit · 2010-11-10 21:30

-Chirurg? Po co? Chyba aż tak nie jest źle ze mną, co nie?

Lorise · 2010-11-10 21:30

-Spokojnie, potrzymam cię za rękę xD

Ibilis · 2010-11-10 22:29

Nareszcie się obudziłeś, nawet nie wiesz przez co przeszedłeś. *Zrywa jakiś mech rosnący u wyjścia groty* Ten torfowiec przyłożony do ran zmniejsza ryzyko zakażenia. *Przykłada go Lori do ran* Żebym miał sproszkowany suszony krwawnik*mówi bardziej do siebie niż innych* to bym zatamował Wasze rany w parę minut. No nic, jakoś wytrzymamy. *Dla rozluźnienia atmosfery żaruje sobie* Jak mamy już chirurga i psychologa, to mogę być aptekarzem. Moje podstawowe atuty, to umiejętność odczytania pisma dysgrafika z pierwszej klasy gimnazjum, przy drugim czytaniu bez jego pomocy. *Zrywa wiięcej mchu* Ktoś jest jeszcze ranny? Nie wiem, bo tyle tej krwi, że nie wiem czyja. *Przykłada mech do swoich ran*

Ibilis · 2010-11-10 22:40

Skąd weźmiesz w Afryce suszony krwawnik?!*woła za Nalą* Chociaż, jak wie skąd go wytrzasnąć to ekstra. Sam, a co ty taka smętna jesteś? Przecież nikomu nic się nie stało. Lori mądrze powiedziała, paraliżujący strach jest największym złem jaki może nas spotkać. Ciesz się, że go na tyle przezwyciężyłaś, żę żyjesz.

Ibilis · 2010-11-10 22:45

To cudownie. *Bierze od Nali torbę z krwawnikiem.*-Lori nadstaw wszelkie skaleczone miejsca* Zdejmuje mech z łap Lori i posypuje przoszkiem. Po paru minutach krwawienie ustępuje.* Ktoś jeszcze ma skaleczenia? *Zaaferowany innymi zapomina o własnych, krwawiących łapach*

Ibilis · 2010-11-10 22:52

Dzięki za pomoc i że mi o tym przypomniałaś. Jakieś mam takie przyzwyczajenie, że gdy zajmuję się kimś, to zapominam o sobie. *Posypuje łapy proszkiem i momentalnie przestają krwawić* Jeśli potrzebujesz czegoś, to mogę pomóc, o ile czynność nie wymaga jakichś dyplomów z medycyny (z wyjątkiem problemów z układem krwionośnym, którego jestem względnym ekspertem)

Ostatnio edytowany przez Ibilis (2010-11-10 22:53)

Ibilis · 2010-11-10 22:56

Jeśli musisz mu coś podłożyć pod głowę, to torba z krwawnikiem jest prawie pełna.(Dużo tego przyniosłaś, ale jepiej więcej niż mniej)

Ibilis · 2010-11-10 23:03

Mam coś podać, podskoczyć, pozamiatać? *stara się rozbawić wszystkich, zwłaszcza przybitą Sam i rozluźńić Nita przed operacją*

Ibilis · 2010-11-10 23:10

Ok. A czy potrzeba zadać chińską narkozę. *nie wiadomo, czy żartuje, czy mówi serio. Zwraca się do Sam:* Nie przejmuj się. Mało kto nie zamiera ze strachu (odnoszęwrażenie, że to było z Nitrolem). Samo to, że się uratowałaś, to już duża pomoc, bo inaczej my byśmy Cię ratowali (bo nikogo nie zostawimy, zawsze ktoś kogo nie opanował strach będzie ratował pozostałych). *Stara się przywrócić Sam pogodę ducha* A ty Lori lepiej się czujesz?

Ibilis · 2010-11-10 23:29

//Chińska narkoza, to taka zadawana maczugą //
To jak Sam, chyba już się nie przejmujesz, nie?

Ibilis · 2010-11-10 23:42

* Na widok operowanego Nita odwraca się.* Nie chcę sam potrzebować pomocy. *Stara się zająć resztę czymś przyjemnym* Robiłyście ostatnio coś ciekawego? *Pyta Lori i Sam*

Sambirani · 2010-11-11 10:52

*podnisła łeb, słowa przyjacioł bardzo jej pomogły. Jej myśli dalej były mieszane, ale juz nie miała zamiaru ich słuchać. Zrozumiała ze jak narazie wszystko jest ok. Uśmiechneła się z wdzięcznością i mocno przytuliła Lori i Iba*
- Dziękuje... dziękuje za miłe słowa. *Spojrzała na operowanego Nita, odrazu odwruciła wzrok*
- Wiecie co? mam przeczucie, ze teraz bedzie tylko lepiej... *dalej ściskała przyjaciół, tak przyjacioł na których tak jej zalezało*

Lorise · 2010-11-11 11:14

*co chwilę spoglądała na Nita. Ale nie bała się. Wiedziała że Nala wie co robi, a Nit juz na dobre wrócił do żywych. Gdy Sam ją przytuliła syknęła cichutko*
-Ał... *chwyciła się z bolęce ramię*
-To chyba kolejny siniak *próbuje się wytłumaczyć Sambirani*
*spogląda na swoje łapy. Są dobrze opatrzone i już nie krawawią*
-Dziękuję mamu wybawacy *mówi posyłając Ibilisowi uśmiech*
-Nie wiem co bym bez was zrobiła Tak się cieszę że żyjemy *przytula Iba i Sam, siostrze posyła piękny uśmiech, Nita dotykając jedną z wyleczonych łap. Naprawdę była szczęśliwa*

Ibilis · 2010-11-11 11:36

Cieszę się Sam, że się rozpogodziłaś wreszci.
Nie ma za co Lori. To raczej ja powinienem Tobie dziękować. *Mimowolnie odwraca się w stronę Nita i bladnie. Odwraca się z powrotem* Nala wiesz co robisz, ale czy nie sądzisz, że nie będzie mu trzeba przetoczyć krwi. *Patrzy jeszcze raz na czerwoną kałużę i jeszcze bardziej bladnie* Bo stracił jej dość sporo.

Lorise · 2010-11-11 11:43

*zastanawia się nad słowami Iba*
-Mnie? A za co? *stara sobie przypomniec co takiego zrobiła (o ile w ogóle)*
*patrzy na Nita, ale po chwili także odwraca wzrok. Ma nadzieję, że Nala faktycznie wie co robi...*

Lorise · 2010-11-11 12:06

*trochę zdzwiona patrzy na Nalę, ale ponownie przenowis wzrok an Iba. I czeka na odpowiedź*

Lorise · 2010-11-11 12:09

-Długo jeszcze? *patrzy na siostrę trochę zniecierpliwiona*
-Wiesz, nie znam się na tym... To ty tu jesteś szefem. Powiadamiaj nas jak jest źle.... Może trzeba ci pomóc? Coś przynieśc czy coś....?

Ibilis · 2010-11-11 12:28

Pomogłaś mi gdy wtedy spadłem ratując Nita.
//sory, za opóźnienie//

Lorise · 2010-11-11 12:30

*odetchnęła z ulgą i wróciła do bardziej wygodniej pozycji, nie odsuwając się jednak za daleko*
-Ty mu pomagałeś cały czas. Poza tym - nie ma czym mówić. Po to tam byłam A jak juz spadłam to pomyślałam że przynajmniej na cos się przydam
*Ucichła na chwilę. W pewnym momencie zauważyła że musi się bardzo starac by jej oczy się nie zamknęły*
-Chyba mnie trochę zmęczyła ta przygoda... *powiedziała wciąż lekko się uśmiechając*

Ibilis · 2010-11-11 12:37

*Ziewa.*Mnie też. *Kładzie się w wolnym kącie koło wyjścia i zsypia*

Lorise · 2010-11-11 12:38

*spojrzała na Nitrola. oddychał głęboko i dośc równormiernie. Uśmiechnęła się pod nosem*
-Wyjdziesz z tego.... *szepnęła*
-Jesteś silny... Wiem, że jesteś *położyła się i przymknęła powieki*

Lorise · 2010-11-11 13:21

*na chwilę rozwarła powieki słysząc kroki siotry. Ale po chwili sen zwyciężył. Tak włąśnie, leżąc między Nitrolem, ścianą a nieco oddaloną Sam, Lori wreszcie usnęła*

Ibilis · 2010-11-11 14:19

*Dalej śpi. Przewraca się tylko z boku na bok. Przez sen przeturlał się w kałużę krwi, co go jednak nie obudziło. Zaczyna mówić przez sen* Nitrol co z Tobą? Ruszaj się bo zginiemy.

Lorise · 2010-11-11 14:22

*słyszy głosy, ale bierze je za część swojego snu*
-Uważaj, lawina! *zamchnęła się łapą tak, żę przesunęła się w stronę Iba i Nita*

Ibilis · 2010-11-11 14:25

*Dalej gada przez sen:* Nit obudź się, zrób coś. Dobra zaniosę Cię.
//Nala, chyba nie można umierać//

Lorise · 2010-11-11 14:29

-Więcej tu nie przyjdę ... *przeturlała się tak, że teraz częściowo leży na Nitrolu, łapami zasłaniając pysk Ibilisa. Delikatnie rozwiera powieki gdy robi jej się nie wygodnie*
-Będzie żył...? *mamrocze z na wpół otwartymi oczami*

Ibilis · 2010-11-11 14:30

Mymymymyymy*Nie może nic powiedzieć, zaczyna się dusić podczas snu*

Lorise · 2010-11-11 14:34

-Aloha... *mruknęła gdy walnęła w ziemię. Przeróciła się na drugi bok, zwinęła w kłębek i dalej spała. Tym razem na twardym podłożu, nie na lwach*

Ibilis · 2010-11-11 14:35

*Odepchnięta przez Nalę Lori przestała mu zasłaniać pysk* Heeeeeeeeeeeh *bierze głęboki wdech i dalej śpi. Znowu gada przez sen* Trzymaj się Lori.

Lorise · 2010-11-11 14:36

-Daj mi łapę.... *mruczy*
-Kto ukradł traktor? *cały czas przeraca się z boku na bok*

Stado Lwiej Ziemi

Ogłoszenie

#181 2010-11-10 21:30

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#182 2010-11-10 21:30

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#183 2010-11-10 22:29

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#184 2010-11-10 22:40

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#185 2010-11-10 22:45

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#186 2010-11-10 22:52

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#187 2010-11-10 22:56

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#188 2010-11-10 23:03

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#189 2010-11-10 23:10

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#190 2010-11-10 23:29

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#191 2010-11-10 23:42

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#192 2010-11-11 10:52

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#193 2010-11-11 11:14

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#194 2010-11-11 11:36

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#195 2010-11-11 11:43

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#196 2010-11-11 12:06

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#197 2010-11-11 12:09

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#198 2010-11-11 12:28

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#199 2010-11-11 12:30

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#200 2010-11-11 12:37

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#201 2010-11-11 12:38

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#202 2010-11-11 13:21

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#203 2010-11-11 14:19

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#204 2010-11-11 14:22

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#205 2010-11-11 14:25

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#206 2010-11-11 14:29

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#207 2010-11-11 14:30

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#208 2010-11-11 14:34

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#209 2010-11-11 14:35

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

#210 2010-11-11 14:36

Odp: » Bagna/wysuszona ziemia

Stopka