Nie jesteś zalogowany na forum.
*przykrywa go kołdrą* Dobranoc. *wychodzi z willi i zamyka drzwi na klucz, wsiada do samochodu i wraca do klubu*
Offline
-Nie wiem. Do wschodu, Panie Sou!-*roześmiała się. Zatańczyła, widząc promienie słońca błąkające się po polach i trawach. Gwałtownie się zatrzymała, spojrzała się na Sou, podbiegła i ujęła jego pyszczek w obie ręce. Chwilę trwało jej spojrzenie, po czym delikatnie pocałowała Sou...*
//Ekhem. Pijana, na prawdę.
Offline
-Nastała tam cisza....i słychać tylko szmery....Co Oni tam robią?!
Offline
*podjeżdża pod klub, wysiada i wchodzi do klubu*
Offline
//Trudno, jak wytrzeźwiejesz będzie zabawnie. A póki co....//
-Delikatnie ją pocałował.
Offline
*patrzy na Daga i Kari* I jak? Spokój był?
Offline
*wciąż go goniło do klubu , przekręcał się z boku na bok, w końcu wstał , szybko się ogarnął zmienił ubranie wziął leki na kaca i ból głowy, wyszedł z domu i zamówił taksówkę do swojego klubu podając kierowcy swoją wizytówkę*-Panie szofer....do klubu proszę.
Offline
-DD i Sou coś wyprawiają na zapleczu!
Offline
*Odsunęła się od Sou, po czym przytuliła się do niego. Z klubu dochodziła cicha melodia a ona powoli zaczęła kołysać się w jej rytm.*
//Zastanawiam się jak opiszę jej zdziwienie. Agrh.
Offline
-Słyszę tylko szmer, jakby coś pocierało o nadajnik...
Offline
*podjeżdża pod klub i wchodzi do niego*
-Jeeezzuu Chrysstee !
Offline
*Zaczął z nią powoli tańczyć, ciągle trzymając ją w ramionach.*
-Hmm, też jesteś trochę puszysta.:3 Choć nie aż tak jak ja...
Offline
*Dziwny odgłoz rossadza mu uszy*
-AAAAAAA Grrrrrr!
Offline
*Roześmiała się.*
-Zdecydowanie nie tak jak ty, padalcu puszysty.
//:3
Offline
-Co ja jestem w stanie przecierpieć dla zwyklej rozmowy....Gadają coś o puszystości...
Offline
*Czuje jak coś go uwiera. Drapie się szybko za uchem*
-Ja wcale taki puszysty nie jestem....zaraz. Gadamy o puszystości? Ile my właściwie wypiliśmy?!
Offline
Shu? Co ty tu robisz? Myślałem, że śpisz.
Offline
-Problemik... Macie tu kamery? *Uśmiecha się*
Offline
A po co Ci to?
Offline
*snuje się i siada przy barze*
-Chciałem zobaczyć co się tu dzieje.
Offline
-Nie no po nic.... *Wychodzi tym samym wyjściem co DD i wchodzi na dach po czym zakłada tam monitoring*
Offline
-Puuuszysty koootek! Mrrrau. Nie wiem ile, ale zaaa duuużo!-*mruczy na wpół otumaniona alkoholem. Przeczesała czuprynę Sou i przyjrzała się jego oczom.*
-Masz śliczne oczyska. Wieesz? Wyglądają jak takie... jak to się nazywa...- *Zaśmiała się i znów go pocałowała.*
Ostatnio edytowany przez DeadlyDance (2012-04-02 20:30)
Offline
Dag nie lubi kogoś kochać, tylko podglądać kochających się.
Offline
*Odwzajemnił pocałunek. Kiedy lekko się odsuwał, potknął się i wywalił, pociągając za sobą Dead.*
Offline
*Upadła prosto na klatkę Sou. Zaśmiała się i wtuliła się w niego. Zamknęła oczy i pozwoliła by promienie wschodzącego słońca oświetlały jej zszarpany wygląd. Nigdy chyba nie wyglądała tak... ciekawie. Ziewnęła.*
Offline
*Przytulił ją i pogłaskał po łbie*
-Jesteś zmęczona, odprowadzę cie lepiej do domu, żebyś odpoczęła.
Offline
-Łosz... No tu się dzieje! *Mówi w myślach i wchodzi do klubu z monitorkiem w łapie*
Offline
- Nieee! Nigdzie nie ide panie władzo! I..i jestem trzeźwa. -*burknęła. Zamknęła oczyska. Ciągle się uśmiechała.*
Offline
*Nie usłyszał co mówiła, ponieważ drzemał już z lwicą w ramionach. Mruczał cicho przez sen.*
Offline
*Wierciła się i w końcu udało się jej poluźnić uścisk samca. Wtedy oparła się o Sou i zasnęła.*
Offline