Nie jesteś zalogowany na forum.
*Czarny lew uśmiechnął się i odpowiedział* -Ja poproszę sok wieloowocowy. *Rzekł i oparł się o blat baru, spoglądając na Goldi*
//Poprawione. ~Sami//
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2014-03-18 14:41)
Offline
- Już się robi, Eragonie! *Zasalutowała czarnemu lwu i obróciła się kilka razy przed nim. Potem poszła do kuchni. Wyjęła z szafki karton z sokiem wieloowocowym oraz dwie średniej wielkości szklanki. Położyła te przedmioty na tacy. Napełniła obydwie szklanki do połowy, a karton z resztą soku odstawiła na tackę. Przeniosła całość do Eragona.*
- Proszę bardzo. *Powiedziała z uśmiechem i postawiła tackę na blacie baru. Przysiadła się do czarnego lwa i wzięła jedną ze szklanek dla siebie.*
Offline
-Hm... dziękuję Goldi za sok wieloowocowy.* uśmiechnął się do towarzyszki, oparty o blat baru i po chwili wziął swoją szklankę z sokiem i zaczął pić ten otóż sok i po paru łykach powiedział do lwiczki* - Pyszny jest ten sok wieloowocowy.
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-03-18 22:05)
Offline
- To dobrze, cieszę się. *Powiedziała z radością mała lwica. Potem podniosła swą szklankę dość wysoko.*
- No to do dna, za nasze zdrowie! *Rzekła i zaczęła pić wieloowocowy soczek.*
Offline
* Lew tylko lekko uśmiechnął się do złotej lwiczki. Wziął swoją szklankę z wieloowocowym sokiem, wziął do ust łyk i po chwili rozkoszował się smakiem wieloowocowego soku*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-03-18 22:46)
Offline
*Lwica niemal jednym duszkiem wypiła całą szklankę soku. Oblizała się i odłożyła puste naczynie na blat baru.*
Offline
* Lew nadal rozkoszował się sokiem wieloowocowym. Później spojrzał na Goldi i powiedział* - Goldi ty już wypiłaś?
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-03-19 16:33)
Offline
- Tak, byłam okropnie spragniona. *Powiedziała pośpiesznie Goldi i oblizała się na myśl o wybornym smaku soku.*
Offline
- Przecież to widziałem, jak ty piłaś ten sok wieloowocowy, Goldi, dość szybko... * rzekł i wziął kolejny łyk soku do swoich ust*
Offline
*Goldi sięgnęła po sok i wlała ten napój do szklanki. Została ona napełniona po same brzegi.*
- Tobie też mam dolać? *Spytała z zaciekawieniem.*
Offline
- Nie, dzięki Goldi, tyle ile mam soku w szklance wystarczy mi.* rzekł do towarzyszki miłym tonem*
Offline
- Dobrze. *Powiedziała spokojnie i sięgnęła po swoją szklankę. Powoli zaczęła pić soczek.*
Offline
* Lew pije powoli swój sok i prawie co chwilę spogląda na Goldi, nic nie mówiąc*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-03-20 22:08)
Offline
*Goldi dostaje nagle swego rodzaju olśnienia i zaczyna śpiewać piosenkę "Mija zima".*
- Miesiące pełne chłodu
I ferii słodkie dni...
Kominka żar, wełniany szal,
Gdy pukał mróz do drzwi.
Marznie każdy krzak i zapasów brak,
No a bez nich ani rusz.
Choć buty te wciąż grzeją mnie,
Lecz z mody wyszły już..
Offline
* Lew słuchał Goldi, która teraz śpiewała, i po cichu zaczynał się śmiać po przyjacielsku do towarzyszki*
Offline
*Dalej śpiewała piosenkę, jednak ciut głośniej.*
- Powitać wiosnę pragnę dziś
i każdy nowy liść.
"Do widzenia" srogiej zimie rzec
i zdmuchnąć śniegu kiść.
To, co kucyki robić chcę,
poznać ich prawdziwy świat.
Lecz jak uczynić to bez czarów?
Naprawdę nie wiem jak...
Offline
* Lew tylko słuchał piosenki Goldi i nic nie mówił, tylko podziwiał zapał złotej lwiczki*
Offline
*Lwica przerwała na chwilkę i spojrzała w oczy Eragona.*
- Podoba Ci się mój śpiew?
Offline
- Tak...* odpowiedział czarny lew w stronę Goldi, która na chwilę przerwała swoje śpiewanie*
Offline
- Mija zima, mija zima,
Choć miło, że była wśród nas.
Mija zima, mija zima...
Powitajmy wiosny czas, powitajmy wiosny czas. *Śpiewa dalej wesołą piosenkę.*
Offline
* Lew nadal słucha piosenki towarzyszki, siedząc przy barze*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-03-25 20:39)
Offline
- Gna z południa ptaków sznur,
Pegazie, porządek zrób!
Rozpędzaj bure stada chmur,
By słońce wyszło znów.
Potężny oddech złap,
Dmuchaj co sił!
A dokoła cały świat zakwitnie w parę chwil!
Mija zima, mija zima,
Choć miło, że była wśród nas.
Mija zima, mija zima...
Powitajmy wiosny czas.
Mija zima, mija zima...
Powitajmy wiosny czas, powitajmy wiosny czas!
Offline
* Lew nic nie mówił, tylko słuchał śpiewu Goldi*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2014-03-25 22:29)
Offline
- Choć zwierzęta budzą się,
Jak otulone mgłą.
To delikatnie głaszczmy je,
Bo jeszcze prawie śpią.
Pomóżmy im posprzątać dom
I odnaleźć rytm.
Wracają ptaki z ciepłych stron,
Żeby śpiewać nam co świt!
Mija zima, mija zima,
Choć miło, że była wśród nas.
Mija zima, mija zima...
Powitajmy wiosny czas!
Mija zima, mija zima!
Powitajmy wiosny czas!
Powitajmy wiosny czas! *Śpiewa coraz głośniej.*
Offline
* Eragon siedzi oparty łokciami o blat baru i nadal słucha śpiewu towarzyszki*
Offline
- Posprzątać ziemię pora też,
Nasiona już tu są.
By kiedy ją zrosi deszcz,
Nowy dała plon.
Marchew, seler, rzodkiew i bób,
Kwiaty co mają styl.
By opłacił się nasz trud,
Pracujmy ile sił!
Mija zima, mija zima!
Choć miło, że była wśród nas.
Mija zima, mija zima!
Powitajmy wiosny czas!
Mija zima, mija zima!
Powitajmy wiosny czas!
Powitajmy wiosny czas! *Goldi zaczyna ruszać ogonkiem w rytm śpiewanej przez siebie piosenki.*
Offline
* Eragon słucha przyjemnej piosenki Goldi i uśmiechem do pysku*
Offline
- Już teraz wiem kim każdy jest,
Na czym się dobrze zna.
Swe miejsce muszę znaleźć też
I pomóc w czym się da.
Czy radę dam bez moich czarów,
Ale tak bardzo chcę.
I pragnę od dziś właśnie tu,
Znaleźć miejsce swe!
Znaleźć miejsce swe!
Mija zima, mija zima!
Choć miło, że była wśród nas.
Mija zima, mija zima!
Powitajmy wiosny czas!
Mija zima, mija zima!
Powitajmy wiosny czas!
Powitajmy wiosny czas!
Powitajmy wiosny czas! *Goldi kłania się Eragonowi po skończonym śpiewaniu.*
Offline
*Wchodzi powoli, słuchając jak Goldi śpiewa piosenkę, usiadła w kącie, by jej nie rozpraszać i uśmiechnęła się.*
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-04-02 17:24)
Offline
* Eragon po skończonym wokalu Goldi zaczął klaskać w swe łapy i powiedział do złotej lwiczki*- Goldi, ty ładnie śpiewasz.* po chwili uśmiechnął się*
Offline